Katecheta 4/2002Forum „katechety"
Zadanie domowe na katechezie
Autor: ks. Mirosław Kęska
Artykuł archiwalny
Odrabianiu zadań domowych nigdy nie towarzyszył specjalny entuzjazm ze strony uczniów. Odpisywane gdzieś po kątach, na ławkach w szkolnej szatni, bez zrozumienia. Często prace domowe kojarzyły się ze stratą czasu i lękiem: "A jak zapyta i każe wyjaśnić, to co będzie?" Znam jednak uczniów wspominających do tej pory nauczycieli, którzy zadawali prace domowe nie budzące lęku, ale wyzwalające inicjatywę i energię drzemiące w każdym młodym człowieku. Nie miejsce i czas, aby w tym krótkim głosie w dyskusji, która tu i ówdzie toczy się między uczniami i ciałem pedagogicznym na temat sensu zadawania prac domowych w ogólności i sposobu ich zadawania w szczególności, powiedzieć wszystko. Sądzę, iż dyskusja ta w dużej mierze jest spowodowana nieco innym modelem szkolnego nauczania.
To jest artykuł płatny.
Aby przeczytać go w całości kup dostęp za 1 kredyt.