Katecheta 7/2002FORMACJA DUCHOWA ...KU POKRZEPIENIU SERC
FORMACJA DUCHOWA ...KU POKRZEPIENIU SERC
Wierzę w moc modlitwy wytrwałej
Autor: s. Ewa Orzechowska SJE
Artykuł archiwalny
Bądź uwielbiony, Panie,
za każdą porażkę w mojej pracy zawodowej,
bo dzięki nim zrozumiałam,
że Ty jesteś jedynym Wychowawcą człowieka,
a ja Twoim pomocnikiem z Twojego wyboru.
Jestem osobą, jak każdy z Was, niepowtarzalną. Ta prawda zawsze mnie zachwyca i rodzi wdzięczność w sercu wobec Stwórcy, który w swoim dziele stwórczym nigdy się nie powtarza. Powierzone mi zostało zadanie - wychowywanie młodego człowieka do jedności ze sobą samym, ze wspólnotą ludzi i z Bogiem. W bogactwie mojego temperamentu na pierwsze miejsce wyłania się piękno melancholii; naturalna skłonność do refleksji, zadumy, a także marzeń. Jest jednak jeszcze duża domieszka choleryka porywczego, dowodzącego i ambitnego. Podczas osobistej refleksji czy rachunku sumienia "widzę", jak te dwa temperamenty stają do zapasów i jak często przegrywają w walce, bo nie taki był zamysł Stwórcy. Obdarował mnie tymi odcieniami temperamentu nie dlatego, aby utrudnić życie mnie i innym, ale dla większego dobra.
To jest artykuł płatny.
Aby przeczytać go w całości kup dostęp za 1 kredyt.