Współzależność w obojętności
Autor: ks. CM Andrzej Ziółkowski
Artykuł archiwalny
Od kilkunastu już lat obserwujemy i zastanawiamy się nad kondycją szkolnej katechezy jako lekcji religii. Jej obecność w wielu wypadkach zmieniła oblicze nie tylko samej szkoły, ale także nauczycieli. Trudno jest oceniać i doszukiwać się samych pozytywów. Jeszcze trudniej mówić tylko o negatywach. Można powiedzieć, że obecność katechety w szkole w takim stopniu wpływa na całą wspólnotę szkolną, w jakim stopniu on sam jest człowiekiem odpowiedzialnym za wypełnianie powierzonej mu misji ewangelizacyjno-katechetycznej. Oczywiście, że powyższe stwierdzenie pod żadnym pozorem nie może być definicją zaangażowania w nauczanie katechetyczne. Jednakże na czymś trzeba się opierać, gdy formułujemy opinie o szkolnej katechezie.