Problematyka tożsamości katechety, której poświęcony jest niniejszy wakacyjny numer, byłaby niepełna, gdyby pomijała zagadnienie tożsamości narodowej. Polskie
Dyrektorium katechetyczne stwierdza, że "katecheza, zgodnie z czcigodną tradycją duszpasterstwa Kościoła w Polsce, winna wychowywać do życia we wspólnocie narodowej"
[ 1 ]. Oznacza to, że wymiar narodowy i patriotyczny jest istotny dla katechezy w Kościele w Polsce, a co za tym idzie, dla określenia, kim jest katecheta. Wspomniana w dokumencie tradycja duszpasterstwa polskiego domaga się - być może - nowego określenia, zwłaszcza po upadku komunizmu i wejściu Polski w struktury Unii Europejskiej. Na gruncie teologicznym można też pytać o relację człowieka wierzącego do Kościoła, będącego zwornikiem tożsamości chrześcijańskiej i katolickiej, o jego związek z ziemską Ojczyzną, do której odnosi się tożsamość narodowa.
Chciałbym również, by Czytelnik niniejszego opracowania miał na uwadze fakt, że do najnowszej refleksji nad tematyką tożsamości narodowej przyczynił się w sposób zasadniczy papież Jan Paweł II, zwłaszcza w swej ostatniej książce
Pamięć i tożsamość. Jej dwa rozdziały, zatytułowane
Myśląc Ojczyzna... i Myśląc Europa... są poświęcone zagadnieniom: patriotyzmu, globalizacji oraz integracji.
Na początku zamierzam wyjaśnić podstawowe pojęcia, a następnie określić kolejno znaczenie tożsamości narodowej, współczesne jej zagrożenia oraz ukazać związek, jaki winien łączyć formację katechetów z poczuciem tożsamości narodowej.
I. WYJAŚNIENIE PODSTAWOWYCH POJĘĆ
Pojęcie "tożsamości" jest używane zamiennie z terminami "identyfikacja" oraz "samookreślenie" i wiąże się z niepowtarzalnością jednostki, grupy lub kultury. Tożsamość jednostki łączy się tożsamością grupy, do której jednostka należy i w której kształtuje się pod wpływem określonej kultury
[ 2 ].
Definicja narodu przedstawiona w książce Jana Pawła II
Pamięć i tożsamość jest poprzedzona określeniem Ojczyzny. W obrębie tego pojęcia - zdaniem Papieża - "(...) zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co duchowe a tym, co materialne, pomiędzy kulturą a ziemią. Ziemia odebrana narodowi przemocą staje się niejako głośnym wołaniem w kierunku »ducha« narodu
. Duch narodu się budzi, żyje nowym życiem i z kolei walczy, aby były przywrócone ziemi jej prawa
" [ 3 ]. Pojęcie Ojczyzny, etymologicznie związane z "ojcem"
[ 4 ], jest szerokie i przez to narażone na niejednoznaczność. Mówi się bowiem o wielkiej Ojczyźnie, ale także o lokalnej, małej ojczyźnie. Obie definicje są związane z wyborem człowieka, ale to wielka Ojczyzna jest tą wartością, za którą warto, a także powinno się umierać, gdy zajdzie taka konieczność
[ 5 ].
Z kolei termin "naród"
- zdaniem Jana Pawła II - "oznacza tę społeczność, która znajduje swoją ojczyznę w określonym miejscu świata i która wyróżnia się wśród innych własną kulturą"
[ 6 ]. M. A. Krąpiec wyróżnia następujące czynniki tworzące naród: jest to najpierw wspólnota plemienna czy wspólnota krwi, dalej - ziemia wspólnego zamieszkania, wspólnota historii i poczucie związku z nią, wreszcie - a może przede wszystkim - kultura, której istotnymi elementami są religia i język
[ 7 ]. Z kolei S. Kowalczyk elementy stanowiące pojęcie narodu dzieli na przedmiotowe i podmiotowe. Do przedmiotowych zalicza: terytorium, liczebność, wartości oraz państwo. Podmiotowym zaś elementem narodu jest kultura tworzona przez: język, literaturę, historię, tradycję, obyczaj, etos, sposób bycia, religię, symbole, sztukę, muzykę i ekonomię
[ 8 ]. Stąd - reasumując - można określić naród jako "(...) wspólnotę etnicznokulturową, egzystującą na określonym terytorium, powstałą jako wytwór historii i tradycji, posiadającą świadomość własnej tożsamości, a często także wspólny język i dominującą religię"
[ 9 ]. Naród nie może być zastąpiony przez państwo, chociaż "z natury pragnie zaistnieć jako państwo, czego dowodzą dzieje poszczególnych narodów europejskich i polska historia"
[ 10 ].
Ojczyzna, jako szczególna wartość, uzyskuje sankcję religijną dzięki perspektywie tajemnicy Wcielenia Syna Bożego. Jan Paweł II tak ujmuje ten problem: "Wiemy z doświadczenia, choćby na podstawie polskich dziejów, na ile inspiracja wiecznej ojczyzny zrodziła chęć służenia ojczyźnie doczesnej, wyzwalała w obywatelach gotowość do wszelakich poświęceń dla niej - poświęceń niejednokrotnie heroicznych"
[ 11 ]. Podobnie rzecz dzieje się z narodem, bowiem "(...) historia wszystkich narodów niesie w sobie wezwanie, by przejść w historię zbawienia. Chrystus bowiem przyszedł na świat, ażeby przynieść zbawienie wszystkim ludziom"
[ 12 ].
Pojęcie patriotyzmu odnosi się do Ojczyzny i oznacza "(...) umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która również obejmuje dzieła rodaków i owoce ich geniuszu"
[ 13 ]. Patriotyzm konkretyzuje się w postaci pamięci narodowej i zbiorowego doświadczenia, do którego jest konieczne istnienie (lub dążenie do istnienia) niepodległego państwa oraz umiłowanie wspólnoty rodaków
[ 14 ]. Patriotyzm łączy się z omówionym powyżej "wyborem" Ojczyzny. Pociąga on za sobą określone powinności wobec Ojczyzny, a - co za tym idzie - wobec narodu. Ponieważ jednak patriotyzm wiąże się z pojęciem Ojczyzny, pozostaje darem wolnym, udzielanym z obfitości serca. Zrozumienie wartości Ojczyzny w życiu człowieka powoduje z kolei, iż człowiek z dobrem Ojczyzny utożsamia swoje dobro w tym sensie, że dostrzega imperatyw poświęcenia dobra indywidualnego dla dobra wspólnego.
Patriotyzm posiada w sensie logicznym wymiar zarówno negatywny, jak i pozytywny. Od strony negatywnej domaga się on unikania szkodzenia Ojczyźnie, szkalowania jej dobrego imienia, fałszowania historii i niszczenia dóbr kultury, sprzedawania dóbr narodowych (ziemi, fabryk, banków). Od strony pozytywnej nakazuje aktywne wspieranie ojczystego dobra wspólnego. Patriotyzm nie może być jedynie postawą werbalną i emocjonalną. Konkretyzuje się pomnażaniem dobra wspólnego w miarę możliwości i talentów ludzi uznających Ojczyznę za wspólną matkę
[ 15 ].
W związku z patriotyzmem nie sposób nie wspomnieć o wypaczeniach tego istotnego wymiaru miłości społecznej. Wypaczeniem patriotyzmu jako miłości do Ojczyzny jest najpierw ekskluzywne uwielbienie własnego narodu, noszące miano szowinizmu lub - potocznie - nacjonalizmu
[ 16 ]. Również negatywny moralnie charakter ma postawa przeciwstawna do nacjonalizmu, polegająca na zaprzeczeniu solidarności narodowej. Może ona przybierać postać zdrady, wyrzeczenia się własnej narodowości lub kosmopolityzmu. To ostatnie zjawisko jest warte szczególnej refleksji, ponieważ człowiek w sposób naturalny istnieje jako członek rozlicznych wspólnot i społeczności, w tym społeczności międzynarodowej. Błędem moralnym nie jest otwarcie się na wspólnoty szersze niż narodowa, ale zaprzeczenie wartości - miłości Ojczyzny
[ 17 ].
Człowiek z urodzenia przynależy do konkretnego narodu, dokonuje wolnego i świadomego wyboru Ojczyzny, której winien miłość. W ten sposób staje się jednocześnie "obywatelem" szerszej społeczności kontynentu, kręgu cywilizacyjnego czy świata. Jest "obywatelem" tych szerokich społeczności jako członek własnego narodu. Patriotyzm zapewnia mu tożsamość, chroni przed indyferentyzmem narodowym, a jednocześnie pozwala owocnie uczestniczyć w życiu kontynentu, kręgu cywilizacyjnego i ludzkości.
II. WARTOŚĆ TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ
Czym zatem jest i jaką wartość przedstawia tożsamość narodowa? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w tezie sformułowanej w książce Jana Pawła II
Pamięć i tożsamość: tożsamość narodowa kształtuje się przez kulturę
[ 18 ]. To zakorzenienie w kulturze sprawia, iż człowiek może określić sam siebie jako członka danego narodu, a jednocześnie wskazać, gdzie jest jego Ojczyzna. Oczywiście, nie jest to jedyna funkcja kultury, ale przecież wynika ona wprost z faktu, iż kultura stanowi konstytutywny wymiar osoby
[ 19 ]. Już na tym poziomie widać, że zagadnienie tożsamości narodowej łączy się z katechezą, skoro postulatem współczesnej katechezy jest jej inkulturacja
[ 20 ].
H. Skorowski zauważa, że " (...) poczucie tożsamości narodowej należy do kategorii przeżyć psychicznych, co oznacza, że dotyczy ono jakiejś wewnętrznej rzeczywistości społeczności narodowej jako wspólnoty osób. (...) To psychologiczne przeżycie ma charakter intencjonalny. (...) Konkretną rzeczywistością i konkretnym przedmiotem, w którym wspomniane przeżycie psychiczne znajduje właściwą sobie treść, stanowią obiektywne elementy, tzn. wspólnota i kultura narodowa"
[ 21 ]. Ważne jest zatem, by na kwestię tożsamości narodowej patrzeć jednocześnie z punktu widzenia osoby i narodu, jednostki i wspólnoty (społeczności). Tylko wtedy będzie można uchwycić zarówno subiektywny, jak i obiektywny wymiar tej tożsamości, skoro ma ona być ważna osobiście, a jednocześnie pociągać za sobą zobowiązania moralne. Zobowiązania te mają inną naturę, aniżeli powinności wobec państwa czy wobec tzw. "społeczeństwa demokratycznego", skoro żaden z tych obiektów nie może zostać utożsamiony z narodem
[ 22 ].
Ta perspektywa pozwala zrozumieć wartość, jaką posiada zakorzenienie złączone z tożsamością narodową. Owo zakorzenienie wiąże się ze wzorcami spójności, ale jednocześnie - zdaniem niektórych autorów - może wywoływać konflikty oraz dezintegrację
[ 23 ]. Nie można wszakże zakładać, iż te negatywne zjawiska muszą pojawić się na pewno. Warto tutaj wrócić do przedstawionego w niniejszym artykule określenia patriotyzmu z jego przeciwstawieniem zarówno nacjonalizmowi, jak i wielopostaciowym formom zaprzeczenia solidarności narodowej. Podejrzliwość wobec patriotyzmu, apriorycznie zakładająca, iż będzie on prowadził do konfliktów, jest w istocie promocją ideologii indywidualizmu
[ 24 ], uchylającego moralne zobowiązanie wspólnot naturalnych. W tym wypadku chodzi o wspólnotę narodową, ale podobna ideologiczna agresja dotyka dziś również drugą ze wspólnot naturalnych - rodzinę.
Wartość tożsamości narodowej docenia się w polskim
Dyrektorium katechetycznym, które określa trzy zakresy wychowania wspólnotowego: narodowy, rodzinny i kościelny
[ 25 ]. Katecheza ma służyć zatem, między innymi, wychowaniu patriotycznemu. Jak podkreśla dokument, winna ona "ukazywać nierozerwalny związek, jaki połączył naród i Kościół podczas chrztu Polski"
[ 26 ]. Katecheza ma włączyć się w realizację następujących, wymienionych przez H. Skorowskiego, zadań: wyposażyć w wiedzę o narodzie, wydobyć szczególne wartości, jakie wiążą się z etosem narodowym, przygotować do identyfikacji z tymi wartościami oraz kształtować tożsamość pluralistyczną, która pomogłaby nie popaść zarówno w szowinizm, jak i w zaprzeczenie solidarności narodowej
[ 27 ]. Skoro takie zadania stają przed katechezą, realizujący je katecheta winien stać się świadkiem. Ktoś, kto nie ma ukształtowanej prawidłowo tożsamości narodowej lub jest jej wręcz pozbawiony, nie będzie w stanie włączyć się w tego typu katechezę.
III. ZAGROŻENIA DLA TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ
Zrozumienie potrzeby, wręcz konieczności, by katecheta posiadał i pogłębiał własną tożsamość narodową, nie likwiduje jeszcze zjawisk, jakie zagrażają tożsamości narodowej zarówno katechetów, jak i uczniów. Na zagrożenia te nie można patrzeć ze zbytnim lękiem
[ 28 ], ale jednocześnie nie można ulegać beztroskiemu i bezrefleksyjnemu optymizmowi, że problemu nie ma. Należy traktować je raczej jak wyzwania. Być może pozwolą one bardziej docenić wartość tożsamości narodowej i pogłębić wychowanie patriotyczne.
Pierwszym zjawiskiem, jakie zagraża tożsamości narodowej, jest globalizacja. Odnosi się ona do płaszczyzny ekonomicznej, ekologicznej i kulturowej. Jeśli chodzi o globalizację kulturową, to głównym czynnikiem warunkującym jej postęp jest rozwój mediów i wszelkich form oraz technik komunikacji. Techniki te pozwalają na bardzo szybką transmisję danych, a ponieważ młodzi ludzie dużo lepiej posługują się nimi aniżeli pokolenie ich rodziców, techniki te wywołują dodatkowe oddalenie się kultury młodzieży od kultury dorosłych
[ 29 ]. Nadmiarowi informacji towarzyszy w sposób nieuchronny osłabienie refleksyjności i powierzchowność. Globalizacja powoduje też zachwianie przekonania o niepowtarzalności własnej kultury. W to miejsce wchodzi przeświadczenie, właściwe dla epoki postmodernistycznej, że nie sposób jest określić jakichkolwiek kryteriów wartościowania w obrębie kultury
[ 30 ]. Łatwo można przewidzieć, jaki wpływ ma takie stanowisko na "dekonstrukcję" tożsamości narodowej.
Drugie zagrożenie wiąże się ze specyficznym prezentowaniem regionalizmu. Dzieje się tak, kiedy przeciwstawia się sobie ideę małej ojczyzny i wielkiej Ojczyzny, kiedy atrybuty wielkiej Ojczyzny przypisuje się małej. Ta niepotrzebna kontrowersja prowadzi do konfliktu między lokalnością a patriotyzmem. Jego wynikiem jest podsycanie separatyzmów lub dążeń na rzecz unifikacji w ramach jednego narodu, które to dążenia chętnie posługują się represyjnym aparatem państwa. Oczywiście nie chodzi tutaj o stwierdzenie, że regionalizm jest z natury wrogiem patriotyzmu, ale o ideologizację, która prowadzi do - całkiem niepotrzebnego i niezgodnego z założeniami regionalizmu - sporu
[ 31 ]. W istocie bowiem regionalizm służy patriotyzmowi, skoro "mała" ojczyzna aktualizuje i konkretyzuje "wielką". Zjawisko to można prześledzić choćby na przykładzie miłości do ziemi i zachwytu dla piękna krajobrazu.
W związku z tymi zagrożeniami warto zwrócić uwagę na propozycje niektórych współczesnych pedagogów, chcących rozwiązać wymienione dylematy. Propozycje te, niestety, powodują jeszcze większe zamieszanie. Skupię się na dwóch z nich: tzw. glokalizmie oraz edukacji międzykulturowej.
Glokalizm jest zjawiskiem ożywienia społeczności lokalnych, regionalnych i etnicznych, będącym reakcją na globalizację. Zdaniem J. Nikitorowicza, "(...) glokalizacja może zaistnieć dzięki edukacyjnemu otwarciu się grup terytorialnych i przynosić pozytywne efekty, o ile będzie nasycana lokalnością. (...) Integracja i fragmentaryzacja, globalizacja i terytorializacja są dwiema stronami tego samego procesu"
[ 32 ]. Tak ujęta edukacja odnosi się jedynie do lokalności funkcjonującej właściwie poza kategoriami narodu. W społeczności lokalnej znajduje oparcie dla tożsamości. W ten sposób może ulec zakwestionowaniu wartość patriotyzmu.
Zanim zostanie omówiona druga z zasygnalizowanych propozycji, czyli edukacja międzykulturowa, warto zauważyć, iż jest ona odpowiedzią na zjawisko wielokulturowości. Wielokulturowość nie jest zresztą w literaturze pedagogicznej ukazywana jedynie jako pewna rzeczywistość społeczna, oznaczająca, że w danym społeczeństwie istnieje wiele kultur. Mianem wielokulturowości określa się także praktykę społeczną, która ma na celu zaspokajanie potrzeb i aspiracji grup mniejszościowych, a także doktrynę edukacyjną, która propaguje przeciwdziałanie wykluczeniom i stereotypom, utożsamianym z ocenami
[ 33 ]. Dla potrzeb niniejszego artykułu warto zatrzymać się na pojęciu wielokulturowości jako stanu społecznego, odnoszącego się do takich społeczeństw jak amerykańskie, z dużą liczbą imigrantów pochodzących z odmiennych kręgów kulturowych. Nie bez znaczenia jest także fakt, że wszechobecność nowoczesnych środków komunikacji, zwłaszcza Internetu, oraz globalizacja przenoszą również stan wielokulturowości w przestrzeń społeczną, w której dotychczas była ona mniej więcej jednokulturowa.
Obok wielokulturowości ważnym pojęciem, które należy mieć na uwadze, jest pojęcie pogranicza. Nie ogranicza się ono jedynie do terytorium, odnosi się do płaszczyzny kultury, edukacji, interakcji
[ 34 ]. Z ideą pogranicza wiąże się, wyraźnie promowana w raporcie Komisji Europejskiej
Edukacja dla Europy, tzw. pedagogika pogranicza. W toku działań proponowanych przez tego rodzaju pedagogikę "zakłada się
- by użyć wprost języka dokumentu - traktowanie tego, co normalne, jako dziwne, a tego, co dziwne, jako normalne". Celem takiego ujęcia jest "krytyczne spojrzenie na samych siebie i akceptowanie sprzeczności i wieloznaczności osobowych"
[ 35 ].
Edukacja międzykulturowa ma wspomagać komunikowanie międzykulturowe, polegające na przekraczaniu granic własnej kultury, wchodzeniu na pogranicza, aby wrócić bogatszym i "nabyć umiejętności porównywania w kategoriach nie lepsze - gorsze, ale w kategoriach inne, ciekawe, motywujące, wartościowe, zastanawiające"
[ 36 ]. Oczywiście takie ujęcie robi wrażenie interesującego projektu, wspomagającego wymianę kulturową. Niemniej jednak, nie sposób nie zauważyć bardzo wyraźnego założenia ideologii postmodernistycznej, które polega na zakazie wartościowania. Tak rozumiane wsparcie edukacyjne dla komunikacji międzykulturowej pozbawia tożsamość, która wiąże się z kulturą narodową, wartości. Należy w tym miejscu zapytać, co czynić, gdy okaże się, że dana kultura, agresywnie wchodząca na teren "rodzimy", zawiera elementy destrukcyjne. Jak te elementy rozpoznać, skoro nie wolno oceniać? Brak wartościowania może okazać się samobójstwem kulturowym. Nie każda komunikacja kulturowa jest ubogaceniem, a "kultura wysoka" aż nadto często jest wypierana przez "kulturę niską".
IV. TOŻSAMOŚĆ NARODOWA W FORMACJI KATECHETÓW
Wartość tożsamości narodowej oraz niebezpieczeństwa jakie jej zagrażają, domagają się jakiegoś działania, formowania postaw katechetów. Czynnikami, które konstytuują tożsamość katechety, są: powołanie katechetyczne, świadomość uczestnictwa w misji ewangelizacyjnej Kościoła, dojrzała osobowość i pogłębiona duchowość
[ 37 ]. Wśród cech, jakie winien posiadać katecheta, wymienia się otwartość i zdolność do miłości
[ 38 ]. To te właśnie przymioty pozwalają na budowanie i pogłębianie tożsamości narodowej katechety.
Tożsamość narodowa katechety odnosi się również do trzech, wymienianych w literaturze postaw, jakimi winien się on odznaczać: postawy nauczyciela religii, wychowawcy chrześcijańskiego oraz świadka Chrystusa i Kościoła
[ 39 ]. Katecheta jako nauczyciel religii realizuje na terenie szkoły wpisane w program oświatowy zadanie wychowania patriotycznego, jako wychowawca chrześcijański formuje w duchu przykazania miłości, które w wymiarze społecznym odnosi się do Ojczyzny, a jako świadek Chrystusa i Kościoła czytelnie i szczerze ukazuje swą miłość do tego, co ojczyste
[ 40 ].
Jeśli chodzi o wymiary formacji, to zagadnienie tożsamości narodowej, odnosząc się do społecznej miłości bliźniego, dotyczy również formacji ludzkiej i chrześcijańskiej oraz ma związek z formacją teologiczną
[ 41 ]. Związek tych wymiarów syntetycznie ujął Jan Paweł II w Zamościu, w czasie swojej pielgrzymki do Polski w roku 1999: "Kiedy wędruję po polskiej ziemi (...) i kontempluję [jej] piękno (...), uprzytamniam sobie ten szczególny wymiar zbawczej misji Syna Bożego. Tu z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku. A wszystko to świadczy o miłości Stwórcy, o ożywczej mocy Jego Ducha i o odkupieniu, którego Syn dokonał dla człowieka i dla świata"
[ 42 ].
Dojrzałość osobowa katechety, która warunkuje skuteczność katechezy, a która jest jednym z celów formacji, oznacza, między innymi, iż katecheta jest w swoim postępowaniu ukierunkowany na filozofię życia i system wyższych wartości, jakie stają się motorem jego działania. Nie jest to proces samorzutny, lecz domaga się wsparcia przez formację
[ 43 ]. Jedną z takich kierunkowych wartości okazuje się patriotyzm. Dlatego też konieczne jest, by kształtowanie tożsamości narodowej katechety i pogłębianie jego miłości do Ojczyzny znalazło należne miejsce w programach formacyjnych.
Podsumowując rozważania odnoszące się do tożsamości narodowej katechety, chciałbym odnieść się do problemu, jaki wciąż powraca od początku niniejszego artykułu. Chodzi mianowicie o relację między tożsamością chrześcijańską i narodową, co wiąże się z relacją między ojczyznami: niebieską i ziemską. W czasie odchodzenia do ojczyzny niebieskiej papieża Jana Pawła II wypowiedziano w mediach wiele słów. Pewien wielebny interlokutor w jednej z polskich stacji telewizyjnych, komentując bodajże
Testament papieski, stwierdził, że jedyną ojczyzną zmarłego Ojca Świętego był Kościół. Słowa te wielokrotnie później powtarzano; mogły one wywoływać wrażenie, że wśród osobistych wartości Papieża trudno byłoby doszukać się patriotyzmu. Trzeba uczciwie powiedzieć, że Jan Paweł II - tak jak każdy konsekwentny chrześcijanin - znajdował swą ojczyznę w Kościele. Był również Europejczykiem i obywatelem świata. Ale nieprawdziwe jest takie ukazywanie Jego sylwetki duchowej, jakoby miłość Polski nie stanowiła ważnego, bardzo ważnego elementu jego tożsamości ludzkiej, chrześcijańskiej i kapłańskiej. O tej miłości świadczy chociażby ostatnia jego książka
Pamięć i tożsamość, a także wiele wystąpień kierowanych do rodaków w Rzymie, w wielu miejscach świata, w Ojczyźnie. Do tych cytatów, które przytoczyłem w niniejszym artykule, chciałbym dodać słowa, którymi zmarły Papież witał Ojczyznę we Wrocławiu, u progu swej pielgrzymki w 1997 roku: "Tak oto znowu staję pośród was jako pielgrzym, drodzy bracia i siostry, synowie i córki naszej wspólnej matki Ojczyzny. Jest to już szósta podróż Papieża Polaka do ojczystej ziemi. Za każdym razem jednak niezmiennie ogrania mnie głębokie wzruszenie. Każdy powrót do Polski to tak jak powrót pod znajomą strzechę rodzinnego domu, gdzie każdy najdrobniejszy przedmiot przypomina nam to, co sercu jest najbliższe i najdroższe"
[ 44 ]. Niech te słowa staną się jeszcze jednym potwierdzeniem prawdy, że Jan Paweł II, również jako człowiek głęboko i żarliwie kochający Polskę, powinien być dla każdego katechety wzorem w dziedzinie kształtowania własnej tożsamości patriotycznej.
ks. Piotr Tomasik - dr hab. katechetyki, kierownik Katedry Katechetyki Fundamentalnej i Historii Katechezy UKSW, wykładowca w WSD Diecezji WarszawskoPraskiej, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski, koordynator Biura Programowania Katechezy.
1 PDK 28.
2 J. Nikitorowicz,
Kreowanie tożsamości dziecka. Wyzwania edukacji międzykulturowej, Gdańsk 2005, s. 60.
3 Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci, Kraków 2005, s. 67.
4 Tamże, s. 67n.
5 Szerzej o tej relacji piszę w artykule pt. Wychowanie patriotyczne jako płaszczyzna korelacji nauczania religii z edukacją szkolną, w: W. Janiga (red.), Wychowanie do patriotyzmu, Przemyśl 2005 (w druku).
6 Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość, dz. cyt., s. 74.
7 M. A. Krąpiec,
Rozważania o narodzie, Lublin 1998, s. 18nn. Na temat genezy narodu zob. H. Skorowski,
Naród i państwo w nauczaniu społecznym Kościoła, Warszawa 1999, s. 33nn.
8 S. Kowalczyk,
Naród państwo Europa. Z problematyki filozofii narodu, Radom 2003, s. 40nn.
9 Tamże, s. 26.
10 Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość... dz. cyt., s. 74n.
11 Tamże, s. 69.
12 Tamże, s. 77.
13 Tamże, s. 71n.
14 Zob. L. Elektorowicz,
Pojęcie Ojczyzny wczoraj i dziś, w: W. Chudy (red.),
Z Karolem Wojtyłą myśląc Ojczyzna, Lublin 2002, s. 83nn.
15 S. Kowalczyk,
Naród państwo Europa, dz. cyt., s. 132.
16 Zob. Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość..., dz. cyt., s. 73. Na temat nacjonalizmu i różnych jego definicji piszę w artykule
Wychowanie patriotyczne jako płaszczyzna korelacji nauczania religii z edukacją szkolną, art. cyt.
17 H. Skorowski,
O potrzebie edukacji patriotycznej w kontekście globalizacji, "Homo Dei", nr 2/2003, s. 28n.
18 Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość..., dz. cyt., s. 89 nn.
19 Por. K. Misiaszek,
Katecheza i kultura, w: J. Stala (red.),
Wybrane zagadnienia z katechetyki, Tarnów 2003, s. 34n.
20 Na temat konieczności inkulturacji w katechezie zob. R. Murawski,
Katecheza a kultura, "Collectanea Theologica" 1979, f. 1, s. 59; R. Czekalski,
Inkulturacja w katechezie, "Horyzonty Wiary", nr 3/2000, s. 3nn; T. Panuś,
Zasada wierności Bogu i człowiekowi i jej realizacja w polskiej katechizacji. Studium w świetle "Ramowego programu katechizacji" funkcjonującego w latach 19712001, Kraków 2001, s. 288nn.
21 H. Skorowski,
Naród i państwo w nauczaniu społecznym..., dz. cyt., s. 25.
22 Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość..., dz. cyt., s. 74n.
23 Por. J. Nikitorowicz,
Kreowanie tożsamości dziecka..., dz. cyt., s. 22.
24 Kwestia ta jest o tyle ważna, że ideologiczne założenia w odniesieniu do tożsamości narodowej znalazły się w raportach edukacyjnych Unii Europejskiej, zwłaszcza w raporcie
Edukacja dla Europy z 1996 roku. Dokument ten zaleca, aby "otworzyć się na inne kultury, w kontekście wielokulturalizmu i osłabienia, jeśli nie upadku, państw narodowych" (Komisja Europejska,
Edukacja dla Europy, Warszawa 1997, s. 58). Zob. także P. Tomasik,
Religia w dialogu z edukacją. Studium na temat korelacji nauczania religii katolickiej z polską edukacją szkolną, Warszawa 2004, s. 95 nn. Jednoczesną krytykę indywidualizmu i kolektywizmu przeprowadził J. Salij,
Patriotyzm dzisiaj, Poznań 2005, s. 8nn.
25 PDK 28.
26 PDK 75.
27 H. Skorowski,
O potrzebie edukacji patriotycznej..., art. cyt., s. 28 nn.
28 Przed takim lękiem przestrzega Jan Paweł II, gdy ukazuje relację pomiędzy polskością a
posttożsamościowym kryzysem krajów Europy Zachodniej zob.
Pamięć i tożsamość..., dz. cyt., s. 91.
29 Na temat wychowawczych skutków tego zjawiska zob. J. Bagrowicz,
Edukacja religijna współczesnej młodzieży. Źródła i cele, Toruń 2000, s. 54 nn.
30 Szerzej temat ten rozwija K. Bełch,
Wyzwania globalizacji kultury, w: W. Janiga, T. Kocór (red.),
Katecheza w służbie wiary, Przemyśl 2004, s. 410 nn.
31 Temat ten był już podejmowany na łamach "Katechety" w ramach wyjaśniającej to zagadnienie wymiany argumentów między A. Zellmą i mną. Zob. P. Tomasik,
Kształtowanie postaw społecznych na lekcjach religii, "Katecheta", nr 9/2000,
s. 9nn; A. Zellma,
O możliwościach realizowania aspektu regionalnego na katechezie, "Katecheta", nr 11/2000, s. 14nn; P. Tomasik,
Troska o autentyczny regionalizm, "Katecheta", nr 12/2000, s. 50nn.
32 J. Nikitorowicz,
Kreowanie tożsamości dziecka..., dz. cyt., s. 24.
33 Tamże, s. 34. Szerzej o wielokulturowości jako edukacyjnym projekcie ideologii postmodernistycznej oraz jej europejskim kontekście zob. P. Tomasik,
Religia w dialogu z edukacją..., dz. cyt., s. 77nn.
34 J. Nikitorowicz,
Pogranicze - tożsamość - edukacja międzykulturowa, Białystok 1995, s. 11nn.
35 Komisja Europejska,
Edukacja dla Europy, dok. cyt., s. 68.
36 J. Nikitorowicz,
Kreowanie tożsamości dziecka..., dz. cyt., s. 49. To ujęcie pedagogiki międzykulturowej nie jest jedyne. O innym, wiążącym się z modernizmem, zob. B. Śliwerski,
Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 2003, s. 291nn.
37 R. Szewczyk,
Tożsamość katechety w świetle dokumentów Kościoła w latach 1965-1991, Warszawa 1996, s. 57nn.
38 S. Łabendowicz,
Kształtowanie osobowości katechety, w: J. Stala (red.),
Dydaktyka katechezy, Tarnów 2004, Cz. 1, s. 261n.
39 R. Szewczyk,
Tożsamość katechety w świetle dokumentów Kościoła..., dz. cyt., s. 141nn.
40 Por. Jan Paweł II,
Pamięć i tożsamość..., dz. cyt., s. 71.
41 Por. S. Łabendowicz,
Permanentna edukacja i formacja katechetów, w:
Dydaktyka katechezy, dz. cyt., s. 311nn.
42 Jan Paweł II,
Pielgrzymki do Ojczyzny. Przemówienia, homilie, Kraków 2005, s. 11-18.
43 R. Szewczyk,
Tożsamość katechety w świetle dokumentów Kościoła..., dz. cyt., s. 80n.
44 Jan Paweł II,
Pielgrzymki do Ojczyzny. Przemówienia, homilie, dz. cyt., s. 861.