Katecheta 9/2007

Na pytanie tak sformułowane, odpowiedź jest zasadniczo bardzo zwięzła: w perspektywie teologii moralnej, zarówno odnoszącej się do seksualności, do życia małżeńskiego i rodzinnego, jak i do jakiejkolwiek innej płaszczyzny życia człowieka, nie może być używane pojęcie „mniejszego zła”. Bowiem zło, rozumiane jako konsekwencja wyboru człowieka, wyboru dokonanego wbrew przykazaniom, wbrew zasadom, nie podlega w żaden sposób stopniowaniu. Jeżeli podejmuję decyzję postępowania według zasad, które z takich lub innych podwodów sam tworzę dla siebie, to bez względu na motywy, które mną kierują, efektem działania jest nieposłuszeństwo wobec Tego, który nadaje prawo - pozostaję wierny tylko swoim, arbitralnym wyborom.