Kiedy Ewangelia staje się „złą nowiną”?
Autor: Marian Pułtuski
W kontekście problemu, który zostały postawiony w tytule niniejszego artykułu, wyjątkowo trafne wydają się uwagi poczynione przez C. S. Lewisa w jego książce Problem cierpienia . Rozważania Lewisa można streścić w następujący sposób: Ewangelia, czyli Dobra Nowina dla ludzi, którzy uważali się za moralnie chorych, była rzeczywiście „dobrą nowiną”, bo obiecywała uzdrowienie z faktycznie doświadczanej i oczywistej niewoli grzechu. Lewis zauważa jednak, iż w czasach współczesnych na tyle zanikło u ludzi poczucie winy i grzechu, że chrześcijaństwo musi najpierw postawić diagnozę, musi stać się niejako „złą nowiną”. Znaczy to, że musi ono najpierw przekonać ludzi, że mają problem, że są do głębi źli i zdeprawowani, by dopiero wtedy móc im zaoferować uzdrowienie.