Ks. Marian Finke
założyciel i pierwszy redaktor czasopisma „Katecheta”
29. XI. 1906 – 8.VII.1986
Losy przedwojenne
Ksiądz Marian Finke urodził się 29 listopada 1906 r. w Ostrowie Wlkp. Tam ukończył szkołę powszechną i w 1925 r. Państwowe Gimnazjum Miejskie typu klasycznego. Wielki wpływ w tym okresie na Niego wywierał miejscowy proboszcz, późniejszy rektor Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, ks. Kazimierz Rolewski. W 1925 r. wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. ks. K. Rolewski-rektor uczelni, wypełniając opinię, zaznaczył: „uzdolnienia katechetyczne: wybitne”.
14 czerwca 1930 r. Marian Finke przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. kardynała Augusta Hlonda. Pierwszą placówką duszpasterską był Kościan, natomiast od 1 grudnia tego roku został prefektem Państwowego Gimnazjum Męskiego w Rogoźnie.
Od września 1931 r. przez 6 miesięcy był wikariuszem i kapelanem więzienia we Wronkach. Doceniając jego uzdolnienia katechetyczne, władza duchowna przeniosła go na stanowisko prefekta w Państwowym Gimnazjum im. św. Jana Kantego w Poznaniu.
W roku 1935 zwrócił się do ks. biskupa Walentego Dymka z prośbą o pozwolenie na studia specjalistyczne. Pragnął studiować apologetykę. Odpowiedź biskupa brzmiał: „Ja potrzebuję katechety”. W 1935 r., będąc prefektem, rozpoczął roczne studia psychologii na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Poznańskiego, 20.06.1936r. na Uniwersytecie we Lwowie otrzymał dyplom magistra teologii. Od 1 października 1936 r. rozpoczął dalsze studia w Wiedniu. We wrześniu 1937 r. na kilka miesięcy wyjechał do Belgii, gdzie w Instytucie Psychologiczno-Pedagogicznym przy Uniwersytecie w Louvain. W roku 1938 wrócił do Polski i 1 września podjął obowiązki prefekta w Gimnazjum im. św. Jana Kantego w Poznaniu oraz w Państwowym Pedagogium. 1 grudnia tego roku uzyskał tytuł doktora teologii na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie.
Wojna zastała ks. M. Finkego w Poznaniu. W latach 1940-1941 zastępował proboszcza w parafii Poznań-Górczyn. Prowadził lekcje religii. Kiedy praca stała się już niemożliwa, w roku 1942 przybył do domu rodzinnego w Ostrowie Wlkp., stamtąd udał się do brata w Łodzi i dalej do Generalnej Guberni. Schronił się w Tomaszowie Mazowieckim i pracował w przedsiębiorstwie „Bacutil”. Po ukończeniu działań wojennych powrócił do Poznania.
Losy powojenne
1 sierpnia 1945 r. ks. arcybiskup Walenty Dymek powołał ks. dr M. Finkego na stanowisko referenta Kurii Metropolitalnej, zlecając mu dział szkolny. Od tej chwili rozpoczął się jego wpływ na kształt i organizację nauczania religii w Archidiecezji Poznańskiej.
W roku 1951 został wizytatorem diecezjalnym, natomiast 1 stycznia 1957 r. wizytatorem nauki religii w szkołach na terenach podległych Kuratorium Poznańskiemu.
14 lutego 1957 r. ks. kardynał Stefan Wyszyński powołał ks. M. Finkego do Komisji Szkolnej Konferencji Episkopatu Polski. Pracował nad programem z 1957 r. oraz nowym obowiązującym od 1971 r.
Ksiądz abp Antoni Baraniak tak oceniał jego pracę: Praca w Podkomisji (...) świadczy o dużym wkładzie specjalistów poznańskich w ułożenie ogólnopolskiego programu nauczania religii w szkole średniej. Ze swej strony oceniam projekt programu jako oryginalny i dostosowany do potrzeb dzisiejszych.
Stan zdrowia i rozliczne obowiązki skłoniły go do złożenia rezygnacji w 1970 r. z pracy w Komisji. Prośba nie została przyjęta. W odpowiedzi ks. bp Jerzy Stroba skierował do niego 12 listopada tego roku prośbę o pozostanie w Komisji, aby swą wiedzą i doświadczeniem nie pozbawił Komisji owocnej współpracy. Ksiądz M. Finke ponowił akt rezygnacji, który został przyjęty w lutym 1971 r. Wyrazem uznania dla jego wieloletniej pracy były słowa ks. kard. S. Wyszyńskiego: Szkoda, bardzo szkoda. Będzie nam brakowało głębokiej wiedzy, bogatego doświadczenia, jasnego sądu, mądrej syntezy, humanistycznej tolerancji i przyjacielskiego serca drogiego Księdza Profesora. Dlatego bardzo żałujemy, że warunki zdrowotne nakazują Mu skupić się wyłącznie na jego pracach poznańskich. Po latach wiemy, że powodem tej rezygnacji było atmosfera niezrozumienia jaka skupiła się wokół Profesora po ukazaniu się katechizmu jego autorstwa „Zostań z nami, Panie”.